Orfeusz i Eurydyka - streszczenie

Obraz
Orfeusz, syn boga Apollina i muzy Kalliope, był niezrównanym poetą i muzykiem, którego graa na lirze poruszała wszystko dookoła — od najprostszych stworzeń leśnych, przez ludzi, aż po samych bogów na Olimpie. Jego talent miał swoje źródło w boskim dziedzictwie, które sprawiało, że jego muzyka była nie tylko piękna, ale też pełna magicznej mocy.  Miłość zawitała w jego życiu, gdy poznał Eurydykę, piękną nimfę leśną. Ich ślub był pełen radości i harmonii, z muzyką Orfeusza rozbrzmiewającą w tle, przynoszącą błogosławieństwo od bogów. Niestety, szczęście to trwało krótko. Eurydyka stanowiła pokusę dlaa innych i pewnego dnia jej uroda okazała się zgubna. Gdy podczas spaceru uciekała przed natarczywym zalotnikiem, ukąsiła ją żmija. Jad okazał się tak trujący, że nimfa natychmiast zmarła, a jej dusza zstąpiła do Krainy Cieni rządzonej przez Hadesa.  Orfeusz długo nie mógł otrząsnąć się po śmierci ukochanej żony. Przepełniony ogromnym bólem, zdecydował się na ryzykowną wyprawę, by prosić wład

"Chłopcy z Placu Broni" Ferenc Molnar - streszczenie

 Rozdział 1

W ciepły, marcowy dzień, w klasie pełnej niespokojnie wiercących się dzieci, panuje gorączkowy nastrój. Melodia katarynki wdziera się do wnętrza przez uchylone okno, rozpraszając skoncentrowane spojrzenia. Już tylko chwila dzieli ich od dźwięku dzwonka zwiastującego wolność. Nauczyciel, zanurzony w swoim świecie, prosi o zamknięcie okna. Zadanie to wykonuje Czengey, mały, ale odpowiedzialny chłopiec. W tej samej chwili Czonakosz organizuje przekazanie tajnej wiadomości przez Nemeczeka do Boki, dotyczącej  spotkania na placu o trzeciej po południu, gdzie ma dojść do wyboru nowego lidera.

Dzwonek oznajmia koniec lekcji. Dzieci zrywają się ze swoich miejsc, w mgnieniu oka opuszczając salę. Na zewnątrz tworzą się frakcje, które rozchodzą się w różnych kierunkach.U drzwi pobliskiego domu Czele przechodzi do negocjacji z handlarzem słodyczy. Sprzedawca podniósł ceny swoich towarów, co rodzi konflikt. Chłopcy zastanawiają się nad protestem, wymyślając różne scenariusze, jednak interwencja Boki wskazuje na brak sensu takiego działania. Ostatecznie Czele nabywa chałwę, choć z większym obciążeniem dla swojego portfela. Idąc dalej, grupa spotyka resztę swojej „paczki” – Nemeczka i Czonakosza. Przekazują oni niepokojące wieści o nieprawościach, do których doszło za sprawą braci Pastorów. Zbulwersowanicchłopcy postanawiają, że nadszedł czas na stanowcze działanie.

Zbliża się wieczór. Chłopcy decydują się na grę w kulki w Ogrodzie Botanicznym. Niemal natychmiast przerwa im pojawienie się braci Pastorów, którzy zabierają młodszym kulki. Wydarzenie to staje się katalizatorem dla dalszych działań grupy. Chłopcy zdają sobie sprawę, że nie mogą pozostawić tej sytuacji bez odpowiedzi. Z determinacją i uczuciem złości, rodzącym się w ich młodych sercach, planują zemstę. 

Rozdział 2

Dla chłopców Plac Broni symbolizuje wolność. Mimo swojego skromnego wyglądu – otoczonego murami i płotem fragmentu ziemi – jest dla nich wyjątkowym miejscem, które kojarzy się z Dzikim Zachodem. Wykorzystują je jako terytorium do budowy twierdz i symbolicznych walk. Na placu spotykają się codziennie, a w ich wyobraźni przemienia się on w obszar pełen możliwości i przygód. 

Pewnego dnia, jako pierwszy na placu pojawia się Nemeczek, zaniepokojony obecnością Feriega Acza, lidera rywalizującej grupy. Odkrycie to przynosi niepokój wśród jego przyjaciół, co prowadzi do narady na temat możliwej wojny z Czerwonymi Koszulami. Rozważają nawet zmianę koloru swojej flagi, aby zaznaczyć swoją odrębność i gotowość do walki. Chłopcy wybierają nowego wodza, którym zostaje Boka. Jako wódz, zwraca się do wszystkich z apelem o gotowość do walki w obronie ich placu, sugerując nawet konieczność podjęcia działań zaczepnych. Głosowanie na wodza ujawnia pewne napięcia w grupie, ale też solidarność i ducha koleżeństwa. Zakończone naradą spotkanie jest zarówno momentem refleksji nad ich wspólną przyszłością, jak i okazją do celebracji ich przyjaźni.

Podczas zabawy w palanta wciąż są obecne drobne spięcia, ale nad wszystkim góruje radość z bycia razem i wspólnego spędzania czasu. Wyraźnie widać jak ważne jest dla nich to miejsce i ich przyjaźń. Klimat radosnej współpracy przeplata się z momentami powagi, pokazując, że mimo młodego wieku, chłopcy są gotowi stawić czoło wyzwaniom i bronić tego, co dla nich ważne.



Rozdział 3

Po lekcji stenografii, przyjaciele zbiegają się, aby przedyskutować kolejne kroki. Boka wysuwa pomysł pozostawienia wiadomości dla Acza, gestu sygnalizującego ich obecność. Wybiera najśmielszych - Czonakosza i Nemeczka, by mu towarzyszyli w tej misji, chociaż nieobecność Czele i niepokojąca nieobecność Gereba zaczynają budzić wątpliwości pozostałych.

W mrokach nocy trzech śmiałków dociera do Ogrodu Botanicznego, dostrzegając sylwetki na mostku. W atmosferze napięcia i niepokoju, docierają do ruin, gdzie niespodziewanie natykają się na stróża. Po serii nerwowych decyzji, ukrywają się wewnątrz ruin, odkrywając kilka narzędzi, które postanawiają rozrzucić jako dowód swojej wizyty. Za pomocą lornetki Boka identyfikuje znaną postać na sąsiedniej wysepce, uświadamiając sobie, że to Gereb. Przyjaciele ruszają na wyspę, gdzie dokonują zaskakującego odkrycia: Gereb siedzi z Czerwonymi Koszulami, tłumacząc strategię przejęcia placu. Niespodziewana zdrada Gereba wywołuje falę emocji. Boka, nie tracąc zimnej krwi, decyduje się zostawić wiadomość dla Acza. Szokujące wydarzenia napełniają ich strachem i niepewnością, wywołując łzy u Nemeczka, który nie może zrozumieć, dlaczego przyjaciel ich zdradził.

Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, kiedy Czerwone Koszule zauważają czerwoną kartkę. Boka, Nemeczek i Czonakosz zmuszeni są do ukrywania się, desperacko próbując zmylić przeciwników. Niestety, w pośpiechu, Nemeczek wpada do wody i jest kompletnie przemoczony. Ostatecznie, przyjaciele zdołają umknąć, chociaż napięcie i strach nie opuszczają ich do samego końca. Boka jest zdruzgotany zdradą. Nemeczek, mokry i zrozpaczony, wraca do domu tramwajem. Tylko nieświadomy całej sytuacji Czonakosz, gwiżdże beztrosko, wracając do domu, nieświadomy burzliwych wydarzeń, które miały miejsce.



Rozdział 4

Rano koledzy niecierpliwie oczekują informacji od Boki, Czonakosza i Nemeczka. Boka jednak trzyma język za zębami, Czonakosz plecie bajki, a Nemeczek jest zdeterminowany, żeby niczego nie wyjawić. Niespodziewanie profesor Rec wzywał ich wszystkich do pokoju nauczycielskiego, co przesuwa planowane spotkanie na godzinę 15:00.

Okazuje się, że nauczyciel dowiedział się o istnieniu Stowarzyszenia Zbieraczy Kitu. Chłopcy zbierali kit, wydłubując go z okien, a potem żuli, by nie zasechł. Mimo oporu chłopców, profesor konfiskuje ich składki, flagę oraz pieczęć klubu i poleca zlikwidować Stowarzyszenie. Chociaż klub zostaje zdelegalizowany, a Weiss jako prezes doznaje największej kary w postaci obniżenia oceny z zachowania o dwa stopnie, pojawia się iskierka nadziei. Weiss, dowiedziawszy się, że jeszcze mają kit, sugeruje kontynuację działalności klubu, ale już jako nielegalnego stowarzyszenia. 

Boka nie jest w stanie przeboleć zdrady Gereba. Zaniepokojenie budzi też kaszlący Nemeczek, który zdaje się być przeziębiony po nocnej wyprawie. Spotkanie z Gerebem, który przechodzi obok nich z drwiącym uśmiechem, tylko pogłębia ich smutek i frustrację. Przyjaciele są w kropce, nie wiedzą, co robić dalej. W oczach Boki pojawiają się łzy. Mimo to, starają się znaleźć sposób, aby poradzić sobie z obecną sytuacją i zdradą, która ich dotknęła.



Rozdział 5

Acz prowadzi nowe zgromadzenie Czerwonych Koszul. Sebenicz przekazuje niekorzystne informacje: zniknęła zielona flaga, którą skradziono z Placu Broni, a sprawca zostawił odciski stóp na piasku, którym Czerwone Koszule pokryły ścieżkę do kryjówki z trofeum. Oburzony Acz postanawia wstrzymać atak na plac, dopóki Gereb nie wyjaśni sytuacji.

Gereb informuje, że udało mu się przekupić stróża, co powinno umożliwić łatwe przejęcie placu bez walki. Jednak pomysł ten spotyka się z oporem. Acz zmusza Gereba do złożenia przysięgi lojalności, oferując mu stanowisko podporucznika i ogłasza, że jutro będzie miała miejsce bitwa o plac. W grupie pojawiają się wątpliwości, czy chłopcy z Placu Broni mogą wiedzieć o sojuszu Gereba z wrogiem. Gereb uspokaja wszystkich, twierdząc, że nikt go nie rozpoznał w ciemności, a nawet jeśli, to strach przed nim będzie większy niż podejrzenia. Dyskusję przerywa zauważenie Nemeczka, który z nieokreślonych przyczyn siedzi na pobliskim drzewie, obserwując ich naradę.



Rozdział 6

Bracia Pastorowie szykują się do pojmania nieproszonego gościa, ale Acz, dostrzegając odwagę młodzieńca, oferuje mu miejsce w szeregach Czerwonych Koszul. Mimo odmowy Nemeczka, nie stosują wobec niego przemocy, zamiast tego zanurzają go w stawie. Chociaż chłopiec jest przeziębiony i nie powinien opuszczać domu, milczy, przyglądając się ze smutkiem dręczącym go oprychom.

Gereb jest najbardziej złośliwy, ale Nemeczek odpowiada stanowczo, że woli przebywać w zimnej wodzie niż sprzymierzyć się z wrogami. Opuszcza miejsce spotkania, przemoczony do suchej nitki. I smutny z powodu utraty zielonej flagi, którą tak ciężko zdobył.

Kiedy Nemeczek znika z pola widzenia, zapada niepokojąca cisza. Acz, chcąc ją przerwać, wzywa swoich podwładnych do pokazania broni. Nie zwraca uwagi na bladego Gereba, który przejawia oznaki strachu. Acz zwraca się do braci Pastorów z pytaniem o kule Nemeczka. Gdy bracia przyznają się do ich zabrania, lider karze ich, nakazując wejście do stawu, bowiem zabieranie młodszym ich zabawek jest niedopuszczalne.



Rozdział 7

Boka wskazuje na rosnące zagrożenie ze strony Czerwonych Koszul. Wzywa do obrony, zachowując milczenie o zdradzie Gereba, którą planuje wykorzystać przeciwko niemu w decydującym momencie. Wiedząc o samodzielnej misji Nemeczka, Boka wspólnie z nim dociera na plac, gdzie panuje zamieszanie związane z kłótnią o kit.

Mimo opatulonego szalem Nemeczka, Boka informuje o nadchodzącym ataku i ogłasza stan wojenny. Wzywa wszystkich na plac, na godzinę czternastą następnego dnia. Chłopcy zauważają brak Gereba, ale Boka unika tematu, skoncentrowany na nadchodzącej bitwie. Nieoczekiwanie Nemeczek zostaje mianowany adiutantem. Boka prezentuje strategię, zapewniając, że brama będzie otwarta, a atak nastąpi, gdy wróg wejdzie na plac.

Podczas gdy Boka i Nemeczek rozmawiają o planach i obawach Nemeczka dotyczących podejrzeń o zdradę, na placu pojawia się rozżalony Gereb, z flagą w dłoni. Boka odrzuca jego prośbę, nie pozwalając mu powrócić do grupy. Mimo łez Gereba, Boka stanowczo kieruje go do wyjścia, wiedząc, że został odrzucony przez Czerwone Koszule. Tymczasem reszta grupy aprobuje decyzję Boki, okrzykami zatwierdzając jego wyrok.

Sytuacja komplikuje się z przybyciem ojca Gereba, który domaga się wyjaśnień. Kolnay opisuje zdradę Gereba, a gdy Boka i Nemeczek dołączają do rozmowy, wywoływany jako świadek Nemeczek, chory i osłabiony, zaprzecza zdradzie Gereba, chroniąc go przed gniewem ojca.


Rozdział 8

Na terenie szkoły panuje nerwowy nastrój. Chłopcy z Placu Broni są zaniepokojeni nadchodzącym konfliktem i nie mogą się skoncentrować na zajęciach. Nie ma wśród nich Nemeczka, który jest chory. Do Boki zgłaszają się ochotnicy chętni do wzięcia udziału w bitwie. Mimo wsparcia, lider Placu Broni zdaje sobie sprawę, że muszą liczyć przede wszystkim na siebie. O godzinie czternastej wszyscy zbierają się w wyznaczonym miejscu, z wyjątkiem Nemeczka, który jest zastępowany przez Kolnaya.

Zanim walka się zaczyna, do grupy dociera list od Gereba. Chłopiec wyraża wdzięczność Nemeczkowi za zatajenie prawdy przed jego ojcem i obiecuje podarować mu książkę. Gereb wyraża także pragnienie powrotu do grupy, zdradzając informacje pozyskane od Czerwonych Koszul. Chłopcy decydują się przyjąć Gereba z powrotem. Gdy ten do nich dołącza, na plac przybywają również Czerwone Koszule, co budzi podejrzenia o ponowną zdradę. Jednak przeciwnicy nie składają propozycję walki, wyznaczając termin i reguły bitwy.

Ostatecznie walka zostaje zorganizowana z określonymi zasadami. Pastorowie, liderzy przeciwników, pytają o adres Nemeczka, chcąc złożyć mu wizytę i zwrócić ukradzione kulki. Podczas spotkania z Nemeczkiem, Pastorowie są pełni podziwu dla jego odwagi. Chłopiec, choć osłabiony chorobą, jest pełen zainteresowania bitwą i wyraża żal z powodu braku możliwości uczestnictwa w iej. Mimo propozycji matki Nemeczka, Pastorowie odmawiają przyjęcia gorącej czekolady, argumentując, że nie zasługują na taką gościnność.


Rozdział 9

Nadchodzi dzień bitwy. Boka decyduje się na drobną modyfikację planu, kierując do wykopania dołów przed fortecami, w których chłopcy mają się schować, aby zaskoczyć niczego nie spodziewającego się wroga. Przywódca wygłasza mowę, po czym przygląda się przeciwnikom przez lornetkę, dostrzegając ich podział na dwie grupy, z których jedna czeka na pokonanie obrońcow Placu przez drugą.

Wszytko idzie zgodnie z planem. Niektórzy chłopcy udają zdezorientowanych, wprowadzając w błąd Czerwone Koszule, które gonią za nimi. Bombardowanie rozpoczyna się na znak Kolnaya, a Barabasz bierze na celownik starszego z braci Pastorów. Gdy kończą się bomby piaskowe, Boka wzywa wsparcie piechoty. Zaskakuje tym wrogów, bo chłopcy, którzy wcześniej uciekali, nagle wracają do walki. W międzyczasie, Czonakosz odnosi pierwsze zwycięstwo, pokonując jednego z braci Pastorów. Sytuacja powtarza się z kolejnymi przeciwnikami. W tym czasie Acz czeka na sygnał od swoich kolegów, nieświadomy ich porażki. 

W tym chaosie pojawia się chory Nemeczek, który zaskakuje Acza, powalając go na ziemię, ale sam też pada nieprzytomny. Przyspiesza to klęskę Czerwonych Koszul. Boka próbuje ocucić Nemeczka wodą. Po odzyskaniu przytomności, Nemeczek dowiaduje się, że to dzięki niemu odnieśli zwycięstwo. Z trudem wierzy w to, co słyszy, ale jest szczęśliwy. Po bitwie wszyscy salutują, włączając Nemeczka, choć jest słaby. Boka promuje go na kapitana, co bardzo cieszy wszystkich obecnych.

Matka Nemeczka dociera na Plac Broni i zabiera go do domu, a za nią podążają wszyscy przyjaciele chłopca. Mimo słabości, Nemeczek zdobywa się na siłę, aby stanąć i pożegnać towarzyszy. Pod domem zostaje tylko Boka, który domyśla się, że chłopiec jest ciężko chory. Po chwili dostrzega Acza, który także niepokoi się zdrowiem Nemeczka.



Rozdział 10

Stan Nemeczka z każdą chwilą się pogarsza. Nie może nic jeść i ciągle gorączkuje. W chwili, gdy Boka go odwiedza, Nemeczek na moment wraca do świadomości. Chłopiec prosi przyjaciela, aby został z nim do samego końca. Lekarz mówi ojcu chłopc, że syn nie doczeka jutra.

Boka swoją obecnością dodaje Nemeczkowi sił. Rozmawiają nawet o Czerwonych Koszulach. Mimo słabego stanu, Nemeczek z zachwytem reaguje na wiadomość, że jego imię widnieje teraz w Wielkiej Księdze Kitowców. Niemal nie może w to uwierzyć, wyznając, że walczył nie dla siebie, ale dla miejsca, którego już pewnie nie zdoła zobaczyć.

Chłopiec zaczyna majaczyć, prosi, by zabrać go na swój ukochany Plac Broni. Wkrótce  zasypia i przestaje oddychać. Boka idzie na plac i zaczyna wspominać Nemeczka. Z rozmowy z dozorcą dowiaduje się, że Plac Broni ma zostać zabudowany. Pociesza go jedynie myśl, że Nemeczek tego nie doczekał.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" Justyna Bednarek - streszczenie

"Kapelusz Pani Wrony" Danuta Parlak - streszczenie

"Asiunia" Joanna Papuzińska - streszczenie