Orfeusz i Eurydyka - streszczenie

Obraz
Orfeusz, syn boga Apollina i muzy Kalliope, był niezrównanym poetą i muzykiem, którego graa na lirze poruszała wszystko dookoła — od najprostszych stworzeń leśnych, przez ludzi, aż po samych bogów na Olimpie. Jego talent miał swoje źródło w boskim dziedzictwie, które sprawiało, że jego muzyka była nie tylko piękna, ale też pełna magicznej mocy.  Miłość zawitała w jego życiu, gdy poznał Eurydykę, piękną nimfę leśną. Ich ślub był pełen radości i harmonii, z muzyką Orfeusza rozbrzmiewającą w tle, przynoszącą błogosławieństwo od bogów. Niestety, szczęście to trwało krótko. Eurydyka stanowiła pokusę dlaa innych i pewnego dnia jej uroda okazała się zgubna. Gdy podczas spaceru uciekała przed natarczywym zalotnikiem, ukąsiła ją żmija. Jad okazał się tak trujący, że nimfa natychmiast zmarła, a jej dusza zstąpiła do Krainy Cieni rządzonej przez Hadesa.  Orfeusz długo nie mógł otrząsnąć się po śmierci ukochanej żony. Przepełniony ogromnym bólem, zdecydował się na ryzykowną wyprawę, by prosić wład

"Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery - streszczenie

1. Zdumienie Małgorzaty Linde

Przy gościńcu, wiodącym do Avonlea, stoi dom Małgorzaty Linde, która dokładnie obserwuje życie mieszkańców wioski. Pewnego dnia widzi, że Mateusz Cuthbert zamiast obsiewać pole jedzie bryczką do miasta. Natychmiast postanawia pójść na Zielone Wzgórze do siostry Mateusza, Maryli i dowiedzieć się, w jakiej sprawie i dokąd pojechał.

Maryla wyjaśnia, że Mateusz pojechał po chłopca z Domu Sierot, którego postanowili adoptować, by pomagał im w gospodarstwie. Pani Linde czuje się urażona, że nie zapytali jej o poradę w takiej kwestii. Maryla mówi, że zastanawiali się nad tym przez całą zimę. Zaadoptowali jedenastoletniego chłopca i otrzymali wiadomość, że dziś będzie czekał na stacji.

Małgorzata próbuje wyperswadować Maryli ten pomysł. Tłumaczy, że przecież to obce dziecko, o którym nic nie wiedzą. Kobieta nie daje się przekonać, a pani Linde wraca do domu. Idąc myśli z żalem o chłopcu, któremu przyjdzie dorastać w domu, w którym nikt nic nie wie o wychowywaniu dzieci.

 

 2. Zdumienie Mateusza

Mateusz dociera do Szerokiej Rzeki i widzi, że na peronie siedzi dziewczynka. Zawiadowca informuje go, że pociąg odjechał pół godziny temu, a pani Spencer powierzyła jego opiece dziewczynkę, którą adoptowali Cuthbertowie. Mateusz podchodzi do dziewczynki, a ona zrywa się na równe nogi, wyciąga do niego rękę i mówi, że cieszy się, że go widzi. Zakłopotany mężczyzna ściska drobną dłoń i postanawia nie mówić nic o pomyłce. Dziewczynka opowiada, jak bardzo się ucieszyła na wieść, że została adoptowana. Nigdy nie miała rodziny, a cztery miesiące, które spędziła w Domu Sierot, były koszmarne. W drodze powrotnej Mateusz ze zdumieniem stwierdza, że dobrze czuje się w towarzystwie gadatliwej nastolatki. A ona zachwyca się właściwie wszystkim, co mijają po drodze, a na widok Zielonego Wzgórza zapiera jej dech. Mateusz z ulgą myśli o tym, że to nie on będzie musiał powiedzieć dziewczynce o pomyłce.

 

3. Zdumienie Maryli Cuthbert

Maryla wychodzi im na spotkanie i zaskoczona widzi rudowłosą dziewczynkę z zielonymi oczami, lśniącymi z radości. Kobieta pyta brata, gdzie jest chłopiec, którego miał przywieźć. Mateusz mówi, że na dworcu czekała na niego dziewczynka. Rozmawiają o pomyłce, a nastolatka słucha tego z rosnącym niepokojem. Nagle zaczyna płakać. Maryla próbuje ją uspokoić, ale dziewczynka odpowiada, że to najgorsza chwila w jej życiu. Kobieta uśmiecha i mówi, że zostanie z nimi, dopóki sytuacja się nie wyjaśni. Pyta, jak się nazywa. Dziewczynka przedstawia się jako Ania Shirley i prosi, by mówić do niej Aniu, nie Andziu. Wyjaśnia też, że pani Spencer była pewna, że Cuthbertowie chcą adoptować dziewczynkę i uznała, że ze wszystkich dzieci z Domu Sierot to właśnie Ania będzie najodpowiedniejsza. Na kolację dziewczynka nic nie zjada, a gdy Maryla zaprowadza ją na facjatkę, znów zaczyna płakać. Kobieta schodzi do kuchni, gdzie Mateusz pali fajkę. Mówi, że nazajutrz pojedzie do pani Spencer, żeby wyjaśnić całą sytuację i odesłać Anię. Mateusz stwierdza, że dziewczynka jest bardzo sympatyczna i pragnie zostać na Zielonym Wzgórzu. Maryla odpowiada, że nie chciała adoptować dziewczynki. Mężczyzna mówi, że może wynająć chłopca, aby pomógł mu w gospodarstwie, a potem wychodzi, pozostawiając decyzję siostrze.


4. Poranek na Zielonym Wzgórzu

Następnego dnia Ania budzi się późno. Gdy uświadamia sobie, gdzie jest, czuje przypływ szczęścia. Z zachwytem wygląda przez okno. Maryla woła ją na śniadanie. Dziewczynka mówi, że dzisiaj świat nie wydaje jej się już tak okropny jak wczoraj. Bo w takim pięknym dniu można znaleźć wiele powodów do radości. Kobieta przygląda się dziewczynce, zastanawiając się, dlaczego Mateusz chce ją zatrzymać. Ania nie chce wychodzić z domu, żeby jeszcze bardziej nie pokochać Zielonego Wzgórza. Zaczyna nadawać imiona roślinom znajdującym się w pobliżu. Kwiatek w doniczce nazywa Jutrzenką, a wiśnię rosnącą pod oknem — Królową Śniegu. Maryla schodzi do piwnicy po ziemniaki i nie może przestać myśleć o Ani. Przyznaje bratu rację, że jest ona niezwykła. Po obiedzie wyrusza wraz z Anią do pani Spencer. Odjeżdżając, widzi Mateusza, patrzącego za nimi smutnym wzrokiem. 

 

 5. Historia Ani

Ania postanawia nie myśleć o powrocie do Domu Sierot. Zamiast tego cieszy się z przejażdżki. Pyta Marylę, czy zna kogoś, komu rude włosy ściemniały, gdy dorósł. Kobieta mówi, że nie przypomina sobie nikogo takiego. Prosi dziewczynkę, żeby opowiedziała o sobie. Gdy zaczyna mówić, Marylę ogarnia litość. Zdaje sobie sprawę, że Ania nigdy nie zaznała miłości.  Zaczyna się zastanawiać, czy nie powinna jej zostawić na Zielonym Wzgórzu. Po jakimś czasie docierają do Białych Piasków, a pani Spencer wybiega im na powitanie.

 

6. Co postanowiła Maryla

Maryla wyjaśnia pani Spencer, że zaszła pomyłka, gdyż prosili o jedenastoletniego chłopca. Kobieta była przekonana, że rodzeństwo chciało adoptować dziewczynkę. Przypomina sobie, że poprzedniego dnia była u niej panie Blewett, która prosiła o przesłanie dziewczynki do pomocy przy dzieciach. Uznaje, że Ania będzie się do tego świetnie nadawać. W tym czasie nadchodzi pani Blewett, a pani Spencer przedstawia jej Anię. Kobieta stwierdza, że dziewczynka musi być zwinna i sumiennie pracować na swoje utrzymanie. Chce natychmiast zabrać ją do siebie. Maryla czuje dziwny niepokój, widząc wystraszoną Anię. Mówi, że Mateusz chce ją zatrzymać na Zielonym Wzgórzu i musi zapytać go o zdanie, zanim podejmie decyzję. 

Kiedy wieczorem wracają do domu, Maryla dostrzega brata spacerującego po gościńcu niespokojnym krokiem. Na widok Ani jego twarz się rozjaśnia. Maryla opowiada mu o wizycie u pani Spencer i mówi, że zatrzymanie dziewczynki jest ich obowiązkiem. Mateusz jest bardzo zadowolony. Kobieta prosi, by nie wtrącał się w wychowywanie Ani. Mężczyzna stwierdza, że pragnie tylko, aby Maryla była dla niej dobra i łagodna. 

 

7. Modlitwa Ani

Tego dnia Maryla mówi Ani, żeby zmówiła przed snem modlitwę. Dziewczynka, przyznaje, że nigdy dotąd się nie modliła. Kobieta prosi ją, żeby uklękła i pozwala ułożyć własny pacierz, tłumacząc, że powinna podziękować Bogu i poprosić o spełnienie marzeń. Ania dziękuje więc za wszystkie piękne rzeczy, które widziała w ostatnich dniach. Prosi, by mogła zostać na Zielonym Wzgórzu i by stała się piękna, gdy dorośnie. Maryla postanawia, że następnego dnia nauczy Anię pacierza. Gdy schodzi do kuchni, wyznaje Mateuszowi, że ktoś musi zaopiekować się dziewczynką i zająć jej wychowaniem, gdyż jest prawie poganką. 

 

8. Zaczyna się wychowywanie Ani

Przez cały poranek Maryla zleca Ani różne prace i widzi, jak jest posłuszna i zręczna. Po obiedzie dziewczynka nie wytrzymuje i błaga Marylę, aby powiedziała jaką podjęła decyzję. Kobieta oznajmia, że Ania zostaje z nimi na Zielonym Wzgórzu. Dziewczynka zaczyna płakać i obiecuje, że postara się być dobra. Pyta, jak ma się do niej zwracać. Maryla odpowiada, że tak jak wszyscy mieszkańcy Avonlea — po imieniu. Prosi Anię, by nauczyła się pacierza "Ojcze Nasz". Po chwili dziewczynka pyta, czy jest szansa, aby znalazła w Avonlea przyjaciółkę. Maryla wyjaśnia, że niedaleko mieszka Diana Barry, ale obecnie przebywa u swojej ciotki. Mama Diany jest bardzo wymagająca, więc Ania musi zachowywać się jak najlepiej, jeśli chce nawiązać przyjaźń z dziewczynką. Nieco później, gdy Ania przegląda się w lustrze, myśli że jest najzwyczajniejszą Anią z Zielonego Wzgórza. Ale jest to o milion razy lepsze, niż bycie Anią znikąd.

 

9. Oburzenie pani Linde

Minęły dwa tygodnie, odkąd Ania pojawiła się na Zielonym Wzgórzu, a Małgorzata jeszcze nie zjawiła się u Cuthbertów. Wynikało to z jej stanu zdrowia, więc gdy tylko lekarz pozwolił jej wychodzić z domu, ruszyła na Zielone Wgórze. Przez ostatnie dni Ania poznała okolice domu i z entuzjazmem opowiadała Maryli i Mateuszowi o swoich odkryciach. Mateusz słuchał z uśmiechem, a Maryla przerywała jej opowieści, gdy tylko zdawała sobie sprawę, że sama zaczyna się nimi interesować.

Gdy pani Linde przybywa na Zielone Wgórze, Ania jest w sadzie. Małgorzta opowiada Maryli o swojej chorobie, a potem pyta o adoptowaną dziewczynkę. Kobieta wyjawia, że bardzo polubiła Anię i dzięki niej dom nabrał życia. Woła ją i po chwili nastolatka wbiega radośnie do pokoju. Pani Linde spogląda na nią krytycznie, po czym mówi do Maryli, że jest chuda i nędzna, a jej włosy są w kolorze marchewki. Ania tupie nogą i wykrzykuje pani Linde prosto w twarz, że jej nienawidzi. Maryla prosi ją, żeby poszła do swojego pokoju. Dziewczynka wybiega z płaczem, a pani Linde stwierdza, że nie zazdrości jej wychowywania takiej osóbki. Kobieta staje w obronie Ani i mówi, że Małgorzata nie powinna szydzić z jej wyglądu.

Urażona pani Linde wychodzi. Maryla znajduje Anię płaczącą na swoim łóżku. Próbuje jej wytłumaczyć, że zachowała się niegrzecznie, ale dziewczynka upiera się, że nikt nie ma prawa nazywać jej brzydką i rudą. Kobieta mówi, że powinna przeprosić panią Linde. Anie odmawia, twierdząc, że wcale nie jest jej przykro. Gdy Maryla schodzi do kuchni, z trudem powstrzymuje śmiech na wspomnienie osłupiałej miny Małgorzaty.

 

10. Wyznanie winy

Następnego ranka Ania nie zmienia zdania i Maryla musi wyjaśnić Mateuszowi, dlaczego nie ma jej na śniadaniu. Mężczyzna mówi, że Małgorzata zasłużyła sobie na takie słowa i prosi, by siostra nie była zbyt surowa dla dziewczynki. Wieczorem Mateusz, korzystając z nieobecności Maryli, idzie do pokoju Ani. Nieśmiało prosi dziewczynkę, by przeprosiła panią Linde i tłumaczy, że bardzo brakuje mu jej obecności. Nastolatka natychmiast się zgadza, mówiąc, że dla Mateusza zrobi wszystko. Po powrocie Maryli oznajmia, że może udać się do pani Linde z przeprosinami.

Wkrótce udają się do sąsiadki, gdzie Ania pada na kolana i wyciąga dłonie w stronę pani Linde. Mówi, że jest brzydka, chuda i piegowata i wszystko, co powiedziała o niej Małgorzata, jest prawdą. Kobieta jest bardzo zadowolona z przeprosin i stwierdza, że dziewczynka rzeczywiście jest bardzo miła.

W trakcie drogi powrotnej na Zielone Wzgórze Ania jest z siebie bardzo dumna, a Maryla z trudem powstrzymuje śmiech na wspomnienie sceny przeprosin pani Linde. Mówi jednak dziewczynce, żeby nie myślała zbyt dużo o swoim wyglądzie, bo stanie się próżna. W odpowiedzi Ania przytula się do Maryli, wyznając, że kocha piękno i cierpi wiedząc jaka jest brzydka. Po chwili wyznaje, że cieszy się z powrotu do domu.


11. Wrażenia Ani w szkole niedzielnej

Kilka dni później Maryla przynosi Ani trzy sukienki, które dla niej uszyła. Są bardzo skromne, z wąskimi rękawami i nie budzą zachwytu dziewczynki. Nazajutrz, z powodu migreny, kobieta nie może odprowadzić swojej podopiecznej do szkoły niedzielnej. Ania wyrusza więc sama, ubrana w nową sukienkę i marynarski kapelusz przystrojony polnymi kwiatami. Weszła do kościoła z wysoko podniesioną głowa, skupiając na sobie spojrzenia wszystkich dziewcząt.

Po powrocie do domu Ania mówi Maryli, że szkoła jest okropna, a pastor Bell niemal zanudził ją długą modlitwą. Kobieta zwraca jej uwagę, że nie powinna tak mówić, jednak skrycie przyznaje, że podziela opinię Ani o pastorze.


12. Uroczysta przysięga i obietnica

Po kilku dniach Maryla dowiaduje się, w jakim kapeluszu Ania pojawiła się w niedzielnej szkole. Wraca do domu od pani Linde i woła dziewczynkę. Ania zaczyna płakać i mówi, że powinni odesłać ją do Domu Sierot. Kobieta jest niezadowolona, że doprowadziła ją do płaczu. Oznajmia, że Diana wróciła do domu i proponuje Ani, że może z nią iść do pani Barry. Gdy docierają na Sosnowe Wzgórze pani Barry prosi swoją córkę, by zabrała Anię do ogrodu.

Dziewczynki spoglądają na siebie nieśmiało, aż wreszcie Ania pyta, czy Diana zostanie jej przyjaciółką. Gdy nastolatka się zgadza, uroczyście podają sobie ręce i składają przysięgę, że będą się przyjaźnić dopóki słońce i księżyc będą istnieć.

W drodze powrotnej Maryla pyta, czy Ania znalazła bratnią duszę, a dziewczynka mówi, że jest najszczęśliwszą osobą na całej Wyspie Księcia Edwarda. Później Maryla wyznaje Mateuszowi, że ma wrażenie, jakby Ania mieszkała z nimi od zawsze. 


13. Rozkosze oczekiwania

Pewnego dnia po południu Maryla ze zniecierpliwieniem czeka na powrót Ani, która zatrzymała się na pogawędkę z Mateuszem po wizycie u Diany. Patrząc na brata kobieta zauważa, że jest on zafascynowany tym, co opowiada dziewczynka. Kiedy Ania w końcu dobiega do domu, pełna entuzjazmu ogłasza już od progu, że niedługo odbędzie się piknik organizowany przez szkołę niedzielną. Maryla pozwala jej na udział w zabawie, obiecując, że przygotuje kosz z przekąskami. Ania, nie kryjąc radości, rzuca się kobiecie na szyję i całuje ją w policzki. Maryla, choć wzruszona, zwraca dziewczynce uwagę na konieczność nauczenia się cierpliwości. 

Cały następny tydzień nastolatka nieustannie mówi tylko o nadchodzącym wydarzeniu. Kiedy nadszedł wyczekiwany dzień, Maryla postanawia udekorować sukienkę Ani broszką z ametystami, którą odziedziczyła po matce. Dziewczynka jest oczarowana pięknem klejnotu.


14. Przyznanie się do winy

W poniedziałkowy wieczór Maryla dostrzega, że zaginęła jej broszka. Zwraca się z pytaniem do Ani, która przyznaje, że miała ją przy sobie dzień wcześniej, ale odłożyła na biurko. Maryla jest jednak sceptyczna i dokładnie przeszukuje pokój, nie wierząc słowom dziewczynki. Myśląc, że Ania boi się przyznać do swojej winy, wysyła ją na facjatkę. Zaczyna się jednak zastanawiać, czy faktycznie została okłamana. Nie chce wątpić w uczciwość dziewczynki, którą wychowywała.

Po jakimś czasie, Maryla postanawia skonfrontować się z Anią, która nadal zaprzecza jakiejkolwiek wiedzy na temat miejsca, w którym może być broszka. Nazajutrz Maryla stanowczo decyduje, że Ania pozostanie w pokoju tak długo, aż nie wyzna prawdy. Mimo próśb dziewczynki o możliwość pójścia na piknik z obietnicą odbycia kary później, Maryla pozostaje nieprzejednana.

W dniu planowanego pikniku, Maryla przychodzi do pokoju Ani, która siedzi smutna na łóżku, gotowa do wyznania swojej winy. Dziewczynka opowiada, że zgubiła broszkę, gdyż wymknęła jej się z rąk i spadła z mostku do rzeki. Zagniewana Maryla mówi, że Ania nie będzie mogła wziąć udziału w pikniku i to będzie karą za kłamstwo.

Po obiedzie Maryla zauważa broszkę zaczepioną o swój koronkowy szal. Jest zdziwiona i pyta Anię, dlaczego zmyśliła tę historię. Dziewczynka wyjaśnia, że zrobiła to z desperacji, aby móc pójść na piknik. Maryla rozumie swoją pomyłkę, przeprasza Anię i pozwala jej wziąć udział w zabawie. Wieczorem podekscytowana dziewczynka opowiada Maryli o wszystkich przygodach, które przeżyła tego dnia. Później Maryla wyznaje Mateuszowi, że obecność Ani wnosi radość do ich domu.



15. Burza w szkolnej szklance wody 

Na początku września Maryla z obawami wysyła Anię do szkoły. Ku jej uldze, dziewczynka wraca zadowolona, przekonana, że polubi nowe miejsce. Następne trzy tygodnie upływają bezproblemowo, aż do momentu, gdy Diana przekazuje Ani informację o pojawieniu się w ich klasie Gilberta Blythe'a. Dziewczynka zostaje ostrzeżona, że Gilbert jest znany z bycia prymusem i z pewnością będzie chciał z nią konkurować.

Kilka dni później, Diana wskazuje Ani nowego chłopca w klasie. Gilbert był akurat zajęty przypinaniem warkocza Ruby Gillis do szkolnej ławki, a gdy zauważył zaciekawiony wzrok Ani, wymienił z nią porozumiewawcze spojrzenie. Pomimo licznych prób Gilberta, Ania ignoruje go, wpatrzona w Jezioro Lśniących Wód za oknem. Sytuacja eskaluje, gdy chłopiec ciągnie Anię za warkocz, nazywając jej włosy „marchewką”. W odpowiedzi, Ania uderza go tabliczką, która się łamie.

Konflikt zostaje zauważony przez nauczyciela, pana Philipsa, który żądał wyjaśnień. Mimo że Ania nie chce przyznać się do powodu swojego gniewu, Gilbert próbuje wziąć winę na siebie. Niemniej jednak, pan Philips postanawia ukarać Anię, zmuszając ją do stania przed klasą z napisem krytykującym jej charakter. Ania, z dumnie podniesioną głową, postanawia, że nigdy nie będzie rozmawiała z Gilbertem.

Następnego dnia Ania wraca do klasy jako ostania po przerwie obiadowej, co irytuje nauczyciela. Za karę zostaje zmuszona do siedzenia obok Gilberta. Chłopiec próbuje zrobić dobry gest, oferując jej cukierek w kształcie serca, ale Ania zdecydowanie odrzuca prezent, rzucając go na ziemię i depcząc. Zdeterminowana, by nie wrócić do szkoły po tym incydencie, informuje o tym Marylę.

Maryla, nie wiedząc, co robić, konsultuje się z panią Linde. Przyjaciółka zaskakująco doradza jej, aby pozwolić Ani zrobić przerwę od szkoły, w nadziei, że dziewczynka sama zdecyduje o powrocie do szkolnej ławki. Maryla zgadza się i pozwala Ani zostać w domu, dając jej czas na przemyślenie i ochłonięcie po przykrym zdarzeniu.


16. Tragiczne skutki podwieczorku

Nadszedł październik, a Ania zachwyca się otaczającym ją pięknem, spacerując po swoich ulubionych miejscach. Pewnego dnia Maryla zdradza jej, że planuje wyprawę na spotkanie do Carmody i proponuje Ani, aby zaprosiła Dianę na herbatkę. Wkrótce po wyjeździe Maryli, Diana pojawia się na Zielonym Wzgórzu. Ania, ubrana w swoją najlepszą sukienkę, serdecznie ją wita. Początkowo spędzają czas w sadzie, delektując się malinówkami.

Później wracają do domu, gdzie Ania serwuje napój z butelki wyciągniętej ze spiżarni, po czym oddala się do kuchni. Gdy wraca do bawialni, Diana kończy właśnie drugą porcję napoju. Ania zaczyna snuć opowieść, którą wymyśliła przed kilkoma dniami, dotyczącą czuwania przy łóżku chorej przyjaciółki. W pewnym momencie Diana zaczyna płakać, wstaje i mówi, że musi wrócić do domu. Ania próbuje zatrzymać ją na herbacie, jednak w końcu ze łzami w oczach odprowadza przyjaciółkę do ogrodu państwa Barrych.

Kilka dni później, w poniedziałek, Maryla wysyła Anię do pani Linde, skąd dziewczynka wraca płacząc. Okazuje się, że Małgorzata odwiedziła panią Barry, gdzie dowiedziała się, że Diana wróciła do domu nietrzeźwa. Jej matka oskarżyła Anię o podanie jej alkoholu. Zszokowana Maryla orientuje się, że Ania nieświadomie podała Dianie wino porzeczkowe zamiast soku. Chociaż Maryla udaje się do pani Barry, aby wyjaśnić sytuację, kobieta nie chce jej uwierzyć. Zrozpaczona Ania rusza do domu Barrych, próbując przekonać panią Barry do zmiany zdania, ale tylko jeszcze bardziej ją irytuje. W rezultacie, matka Diany zakazuje dalszych kontaktów między dziewczynkami.


17. Nowy cel w życiu

Następnego dnia Ania zauważa Dianę przy Fontannie Leśnych Nimf. Rzuca się w jej stronę, pełna nadziei, ale Diana przekazuje jej, że decyzja jej matki pozostaje niezmieniona. Zgodziła się jednak na pożegnalne spotkanie z Anią. Dziewczynki z łzami w oczach obiecują sobie wieczną przyjaźń, a na znak tego Ania obcina kosmyk ciemnych włosów Diany.

W poniedziałek rano Maryla zaskoczona widzi Anię, która z teczką wypełnioną książkami opuszcza swój pokój. Ania decyduje, że powrót do szkoły pozwoli jej przynajmniej na chwilowe wspomnienia spędzanych wspólnie z Dianą chwil. Jej powrót zostaje przyjęty z entuzjazmem przez rówieśników, którzy tęsknili za jej towarzystwem w trakcie zabaw.

Po południowej przerwie Ania zauważa na swojej ławce wielkie, czerwone jabłko. Jest bardzo zadowolona z niespodziewanego prezentu, ale jej radość przemija, gdy zdaje sobie sprawę, że tylko w ogrodzie Blythe’ów rosną takie jabłka. Natychmiast odpycha owoc i dramatycznie wyciera dłonie. W tym momencie Ania decyduje, że podejmie wyzwanie i będzie konkurować z Gilbertem w nauce.

Wkrótce rywalizacja ta staje się oczywista dla wszystkich uczniów. Ania i Gilbert nieustannie wymieniają się miejscami w rankingach za najwyższe wyniki w nauce. Na koniec miesiąca odbywa się egzamin, w którym Ania zdobywa wyższe noty niż Gilbert. Jednak jej radość przygasa, gdy chłopiec składa jej gratulacje. Oboje kończą rok szkolny z sukcesem i promocją do piątej klasy.



18. Ania w roli zbawcy

Głównym punktem stycznia było przybycie premiera Kanady na Wyspę Księcia Edwarda. Aktywna politycznie pani Małgorzata udaje się na zebranie w Charlottetown w towarzystwie swojego męża i Maryli. Ania i Mateusz pozostają w domu na Zielonym Wzgórzu.

Wieczorem, gdy oboje siedzą w kuchni, do pomieszczenia niespodziewanie wkracza Diana. Wyjawia, że jej rodzice są poza domem, a jej młodsza siostra Minnie zapadła na krup. Bez zastanowienia dziewczynki ruszają do domu Diany na Sosnowe Wzgórze, aby zająć się chorą siostrze.

Ania wykazuje się inicjatywą, opiekując się Minnie. Gdy po kilku godzinach Mateusz przyprowadza lekarza, stan dziewczynki już się poprawił. Doktor potwierdza, że to zdecydowane i szybkie działania Ani przyczyniły się do uratowania życia Minnie.

Po przybyciu rodziców Diany, wszyscy dowiadują się o heroicznym czynie Ani. Maryla, która wróciła z Charlottetown, pełna dumy chwali Anię. Później przekazuje jej miłe wieści: pani Barry, wdzięczna za pomoc Ani, chce, aby Diana i Ania na nowo stały się przyjaciółkami.


19. Koncert, katastrofa i wyznanie

Pewnego zimowego wieczoru Ania wpada do kuchni, prosząc Marylę o pozwolenie na krótkie spotkanie z Dianą. Nieco później wraca z zaproszeniem na urodzinową herbatkę oraz koncert Klubu Dyskusyjnego. Choć Maryla jest początkowo niechętna, Mateusz przekonuje ją, aby pozwoliła Ani iść.

Po południu wszyscy zgromadzeni celebrują urodziny Diany, a następnie kierują się na wspomniany koncert. Ania z entuzjazmem reaguje na prezentowane na scenie numery, ale kiedy pojawia się Gilbert, dziewczyna chowa nos w książce. Mimo usilnych prób Diany, by pokazać, że Gilbert cały czas na nią patrzy, Ania pozostaje obojętna.

Po wydarzeniu, Ania sugeruje Dianie szybki wyścig do sypialni. Zafascynowane możliwością spania w pokoju gościnnym, dziewczynki z impetem wbiegają do pomieszczenia i rzucają się na łóżko. Nagła interwencja tajemniczego jęku przerywa ich zabawę i wprawia w przerażenie. Uciekają z pokoju, a Diana ze śmiechem wyjaśnia, że w łóżku leżała ciotka Józefina.



20. Bezdroża wyobraźni

W czerwcu, podczas wieczornego odrabiania lekcji, Ania zaczyna rozmowę z wchodzącą Marylą, która przynosi jej szkolne fartuszki. Ania przypomina kobiecie wydarzenia sprzed roku, podkreślając, jak bardzo zmieniło to jej życie. Maryla wyznaje, że nie żałuje decyzji o przyjęciu dziewczynki do swojego domu.

Następnie Maryla prosi, by Ania zaniosła fartuszki do pani Barry, celem zdobycia wzoru fartuszka Diany. Dziewczynka jest zaniepokojona, wyraźnie nie chcąc przechodzić wówczas przez "Las Duchów" - miejsce, które według niej i Diany, jest nawiedzone przez ducha zamordowanego dziecka. Aby przełamać jej strach, Maryla eskortuje ją do strumyka, sądząc, że przejście przez lasek wyleczy Anię z jej przesądów i bujnej wyobraźni.

Chociaż Ania przechodzi przez lasek, robi to z zamkniętymi oczami, wciąż obawiając się potencjalnego spotkania z duchem. Po powrocie, dziewczynka zobowiązuje się ograniczyć swoją fantazję do bardziej "zwyczajnych" miejsc.



21. Nowe zastosowanie kropli walerianowych

Na koniec czerwca, Ania powraca do domu ze szkoły we łzach, wyrażając smutek związany z nieuchronnością pożegnań w życiu. Maryla, nieco ironicznie, zwraca uwagę, że nie wiedziała o silnej więzi Ani z panem Philipsem. Podczas powrotu do domu, Ania napotyka na nowo przybyłego pastora i jego żonę. Niebawem, Maryla organizuje spotkanie przy herbacie dla pasterstwa, na którym Ania chce serwować własnoręcznie upieczone ciasto. Gdy nadchodzi dzień spotkania, dziewczynka wstaje o świcie, aby przygotować deser. 

Wszyscy zbierają się na podwieczorek, gdzie goście mają okazję spróbować ciasta Ani. Gdy pani Allan próbuje kawałek, jej mina zdradza zaskoczenie. Również Maryla próbuje ciasta i dostrzega jego nieprzyjemny smak, pytając Anię o składniki. Zaniepokojona Ania pokazuje słoik z wanilią, co przypomina Maryli, że niedawno wlała do niego krople walerianowe. Rozpłakana dziewczynka ucieka do swojego pokoju. Po opuszczeniu domu przez gości, Ania stwierdza, że musi istnieć limit błędów, które może popełnić jedna osoba.



22. Odwiedziny Ani u pastorostwa

Pewnego dnia Ania powraca z poczty, emanując radosnością. Wynika to z tego, że otrzymała od pani Allan list z zaproszeniem na spotkanie przy herbacie. Rankiem zapowiada wspaniałą pogodę, co dodatkowo podnosi na duchu dziewczynkę, chociaż martwi się, że może nie umieć się odpowiednio zachować. Gdy wieczorem wraca do domu, jest pełna radości i szczęścia. Dzieli się wrażeniami z niezwykle eleganckiego spotkania oraz opisuje miło spędzony czas. Dodatkowo, po wyjściu od państwa Allan, spotkała panią Linde, która poinformowała ją o zatrudnieniu nowej nauczycielki, pani Muriel Stacy.


23. Ofiara Ani dla sprawy honorowej

Niestety, Ania nie zaczyna szkoły pierwszego września. Tydzień po spotkaniu u państwa Allan, Diana Barry organizuje przyjęcie. Dziewczynki, bawiąc się w ogrodzie, urządzają serię wyzwań. Na początku Carrie Sloane twierdzi, że Ruby Gillis nie ma odwagi wspiąć się na starą wielką wierzbę. Ruby jednak odważnie podejmuje wyzwanie i udowadnia swojej koleżance, że się myli. Następnie, to Józia Pye stawia Jance Andrews wyzwanie: ma ona przejść wokół ogrodu, podskakując na jednej nodze. Janka dociera do trzeciego zakrętu się poddaje. W odpowiedzi na zwycięstwo Józi, Ania rzuca jej wyzwanie przejścia po parkanie, co wymaga sporej sprawności. Nieoczekiwanie, Józia ripostuje, proponując Ani przejście po dachu nad kuchnią. 

Zadanie jest trudne i Ania spada, doznając kontuzji nogi. Maryla, zobaczywszy ją w ramionach pana Barry, zdaje sobie sprawę z głębi swojej troski o dziewczynkę. Ania uspokaja Marylę, mówiąc, że doznała zwichnięcia. Lekarz jednak diagnozuje złamanie. Ania, leżąc przez sześć tygodni w łóżku, marzy o dniu, w którym wreszcie pójdzie do szkoły i spotka panią Stacy, mając nadzieję, że będzie osobą, z którą się zrozumie.



24. Wychowankowie panny Stacy urządzają koncert

W październiku Ania wraca do nauki i z satysfakcją uznaje, że życie jest naprawdę interesujące. W listopadzie panna Stacy prezentuje plan koncertu, na który młodzież z Avonlea ma się przygotować z myślą o świętach Bożego Narodzenia. Przychód ze spektaklu ma służyć kupnie nowej chorągwi dla szkoły. Ania zostaje wybrana do udziału w dwóch dialogach oraz recytacji wiersza. Ponadto, ma zagrać rolę w inscenizacji „Wiara, Nadzieja i Miłość”.



25. Mateusz rzecznikiem bufiastych rękawów

W grudniowy wieczór Mateusz wchodzi do kuchni na Zielonym Wzgórzu i siada obok skrzyni pełnej drewna. Tuż po tym, Ania i jej koleżanki wychodzą z bawialni, zaczynając ćwiczyć dialog z „Królowej Elfów”. Nie zwracając na siebie uwagi, Mateusz obserwuje dziewczynki. Zauważa, że Ania różni się od innych jaśniejszym kolorem skóry i subtelnością rysów. Wkrótce dostrzega różnicę w ubiorze Ani w porównaniu z resztą. Przypomina sobie, że Maryla tworzyła dla Ani jednolite, ciemne sukienki. Wtedy postanawia, że dziewczynka powinna dostać piękną sukienkę na Święta. Nie chcąc narazić się na krytykę Maryli, prosi o pomoc panią Linde. Kobieta zgadza się uszyć sukienkę. 

W wigilię Małgorzata przynosi prezent dla Ani. Maryla, stwierdza, że taka sukienka tylko rozbudzi próżność dziewczynki. Po chwili pojawia się Ania, życząc wszystkim radosnych świąt. Mateusz podaje jej prezent, na co nastolatka reaguje łzami wzruszenia.

Tego samego dnia wieczorem ma miejsce koncert. Po zakończonym występie, Ania i Diana wracają do domu, dzieląc się radością z powodu dobrze wykonanego zadania. Diana chwali dobrą robotę chłopców i prosi Anię, aby nie była tak surowa dla Gilberta. Później, kiedy Ania kładzie się spać, Maryla wyznaje Mateuszowi, że jest dumna z występu dziewczynki.


26. Klub powieściowy

Nastał dzień trzynastych urodzin Ani. Podczas rozmowy z Dianą, młoda jubilatka wyraża swoje zdziwienie, że jest już prawie dorosła. Spacerując koło Ścieżki Brzóz, zastanawiają się nad treścią wypracowania, które zleciła im panna Stacy. Ania dzieli się z Dianą tytułem swojej nowej historii, „Zazdrosny rywal” lub „Śmierć ich nie rozłączyła”, opowiadając o przyjaźni między Kordelią a Geraldiną. Wspomina również reakcje Maryli i Mateusza na swoje opowiadanie - pierwsza uważa je za przesadzone, podczas gdy drugi jest nim zachwycony. Diana zgadza się z Mateuszem, wyrażając jednocześnie smutek z powodu braku własnej wyobraźni. Wtedy Ania proponuje założenie klubu literackiego. Niebawem dołączają do nich Janka Andrews i Ruby Gillis oraz dwie inne koleżanki ze szkoły. Ustalają, że każda z nich napisze powieść w ciągu tygodnia.


27. Próżność ukarana

Pewnego kwietniowego wieczoru Maryla wraca do domu z posiedzenia związku i cieszy się myślą o powrocie do Ani. Dziwi się, nie znajdując dziewczynki w kuchni, choć prosiła ją wcześniej o przygotowanie herbaty na piątą. Nieco później odnajduje ją w swoim pokoju, z głową zanurzoną w poduszkach. Ania jest w rozpaczy i prosi Marylę, by ją zostawiła. Kiedy w końcu pokazuje swoje twarz, Maryla dostrzega, że włosy Ani przybrały zielony odcień.

Dziewczynka wyjaśnia, że użyła produktu do farbowania włosów, który miał nadać jej czarny kolor. Maryla stara się pomóc, ale żaden środek nie jest w stanie usunąć zielonego koloru. Po tygodniu nieustannego mycia głowy, przyjmują decyzję o ścięciu włosów Ani. Po zabiegu, zrozpaczona Ania unika spojrzeń w lustro, przysięgając sobie, że nie spojrzy w nie, dopóki jej włosy nie odrosną na nowo.


28. Niefortunne przedstawienie

Pewnego czerwcowego dnia Ania odwiedza Dianę wraz z Janką Andrews i Ruby Gillis. Ania sugeruje, by zrekonstruować scenę z poematu Tennysona "Elaine". Koleżanki zgodnie stwierdzają, że to ona ma zagrać główną rolę. Ania kładzie się w łódce, która została wypchnięta na wodę przez dziewczyny. Przez chwilę czyni romantyczne rozważania dotyczące swego położenia. Nagle orientuje się, że łódź zaczyna tonąć. W ostatniej chwili Ania wspina się na pal przy moście.

Wkrótce pojawia się Gilbert w innej łodzi i oferuje jej pomoc. Ania przyjmuje ją i prosi, by popłynął do przystani. Gdy są już na brzegu, Gilbert próbuje naprawić relacje, przepraszając za dawne urazy i proponując przyjaźń. Ania, mimo chwilowego wahania i wzruszenia, odrzuca propozycję, pamiętając przykre wydarzenia z przeszłości.

Chociaż część jej żałuje tej decyzji, gdy spotyka swoje koleżanki i opowiada im o zdarzeniu. Upiera się jednak, że nie zamierza się z nim zaprzyjaźnić. To spotkanie pozostawia ją z mieszanymi uczuciami, zderzając pragnienie przyjaźni z głęboko zakorzenionym uporem.


29. Epoka w życiu Ani

Wrześniowy wieczór zastaje Anię prowadzącą krowy Aleją Zakochanych. Niespodziewanie pojawia się Diana z ważnymi nowinami: otrzymały zaproszenie od ciotki Józefiny na wycieczkę do miasta z okazji wystawy. Ania, przepełniona emocjami, planuje założyć swoje nowe ubrania, które dostała od Maryli.

Ciotka Józefina, widząc Anię, zdziwiona jest jej dojrzalszym wyglądem. W środę obie dziewczynki z radością odwiedzają wystawę, o której Ania później opowiada Maryli, z dumą zwracając uwagę na sukcesy ludzi z Avonlea. Kolejny dzień przynosi nową przygodę: koncert w Instytucie Muzycznym, na który zabiera je pani Barry.

W piątek przychodzi czas pożegnać się z ciotką Józefiną. Ania dziękuje jej za gościnność i wyraża swoją wdzięczność za wspaniały czas. Gdy powóz z dziewczynkami oddala się, ciotka Józefina z tęsknotą zastanawia się, czy obecność dziecka takiego jak Ania nie uczyniłaby jej życia radośniejszym.


30. Utworzenie kompletu seminarzystów

Pewnego wieczoru w listopadzie Maryla zastanawia się nad koniecznością zakupu mocniejszych szkieł do okularów, zauważając, że jej wzrok szybciej się męczy. Kiedy Ania wraca do domu, dowiaduje się o wizycie panny Stacy, która chce zorganizować dodatkowe lekcje dla wybranych uczniów z zamiarem przygotowania ich do egzaminów do seminarium.

Ania ujawnia, że marzy o tym od miesięcy, choć nie spodziewała się, że będzie mogła to zrobić z powodu finansowych ograniczeń jej opiekunów. Wybrani uczniowie to Gilbert Blythe, Ania Shirley, Ruby Gillis, Janka Andrews, Józia Pye, Karolek Sloane i Moody Spurgeon MacPherson. Niestety, Diana, najlepsza przyjaciółka Ani, nie zostaje włączona w to grono z powodu decyzji swoich rodziców, co zasmuca Anię.

W miarę rozwoju programu edukacyjnego, wśród uczniów zaczyna się zaostrzać rywalizacja, szczególnie między Anią a Gilbertem. Mimo wcześniejszych nieporozumień, Ania odkrywa, że jej uczucia do Gilberta się zmieniają, a wcześniejsza nienawiść zanika. Gdy wiosna daje o sobie znać, zmęczenie i brak zapału do nauki dotykają wszystkich. Wkrótce uczniowie z radością przyjmują nadchodzące wakacje.



31. Zwierzenia

W lecie Ania korzysta z chwili wytchnienia, spędzając dni na spacerach z Dianą. Wraz z nadejściem września, wkracza do szkoły z nowo odnalezionym entuzjazmem do nauki, mając w perspektywie zbliżające się egzaminy do seminarium, które budzą w niej emocje i niepokój. Nawet śni o wynikach, gdzie widzi Gilberta jako lidera listy przyjętych.

Z każdym dniem, Ania staje się coraz bardziej dorosła, co Maryla dostrzega z pewnym smutkiem i nostalgią za czasami, kiedy dziewczynka była jeszcze mała. Wyraźna zmiana w fizycznym wyglądzie Ani, poważne spojrzenie i pewność siebie stają się dla Maryli źródłem refleksji o przemijającym dzieciństwie.

Któregoś dnia, gdy Ania wychodzi z Dianą na zebranie, Maryla nie może powstrzymać łez, zrozpaczona perspektywą, że Ania prawdopodobnie opuści Zielone Wzgórze w kolejnym roku. Wyjaśnia Mateuszowi, który dostrzega jej smutek, że tęskni już za Anią i boi się zbliżającej się rozłąki.



32. Ogłoszenie listy przyjętych

W czerwcu następuje zakończenie roku szkolnego oraz pożegnanie z ukochaną nauczycielką, panną Stacy. Ania i Diana, ze łzami w oczach, idą do domów, zatopione w smutku. Mimo zbliżających się egzaminów, które wzbudzają w Ani obawy, jest zdecydowana, aby dać z siebie wszystko.

W dniu egzaminu Ania udaje się do Charlottetown, zostając pod opieką ciotki Józefiny. Po zakończeniu sprawdzianów wraca na Zielone Wzgórze z uczuciem, że poradziła sobie doskonale. Czuje determinację, aby być lepszą niż Gilbert, a także pragnienie, aby sprawić radość Maryli i Mateuszowi.

Po dwóch tygodniach, wszyscy oczekujący na wyniki zaczynają regularnie odwiedzać pocztę, w nadziei na otrzymanie listy przyjętych. Pewnego dnia, Diana z niecierpliwością podbiega do Ani z gazetą w ręku, ogłaszając radosną nowinę: zarówno Ania, jak i Gilbert osiągnęli wspaniałe wyniki, ale to Ania znalazła się na pierwszym miejscu.



33. Koncert w hotelu

Pewnego wieczoru Ania szykuje się do koncertu charytatywnego w hotelu w Białych Piaskach. Planuje tam zadeklamować wiersz. Choć początkowo jest onieśmielona, zważywszy na eleganckie stroje innych kobiet, zasiada wśród innych uczestników wydarzenia z trwogą w sercu.

Przed jej występem na scenę wchodzi doświadczona deklamatorka. Ania słucha jej z zachwytem, ale także z rosnącym niepokojem o własny występ. Kiedy nadchodzi jej moment, z trudem wstaje i podchodzi do mikrofonu. Jej niepewność nasila się, gdy spostrzega Gilberta w tłumie. Choć jego uśmiech jest serdeczny i pełen zachwytu, Ania odczytuje go jako szyderczy.

Mimo to, napotkawszy jego spojrzenie, Ania odnajduje w sobie odwagę i zaczyna recytować wiersz z niezwykłą gracją i pewnością siebie. Jej występ jest tak porywający, że sala rozbrzmiewa głośnymi brawami i prośbami o bis. Reszta wieczoru przemija w atmosferze triumfu dla Ani, która zyskuje uznanie i aplauz zgromadzonych.


34. Seminarzystka

Trzy tygodnie przed planowanym wyjazdem Ani, na Zielonym Wzgórzu rozpoczynają się intensywne przygotowania. Mateusz dba o to, aby Ania miała nowe, eleganckie sukienki. Maryla przynosi materiał na kreację wieczorową, którą zamierza jej uszyć. Pewnego wieczoru, ubrana w nową suknię, recytuje dla opiekunów „Ślubowanie dziewicy”, co sprawia, że wspominają oni chwile, kiedy po raz pierwszy przygarnęli ją do domu.

Dzień wyjazdu szybko się zbliża. Z wielkim smutkiem Ania żegna się z bliskimi, w tym z Dianą i Marylą, a potem wyrusza do miasta razem z Mateuszem. Maryla stara się zagłuszyć uczucie straty, angażując się w różne domowe obowiązki.

W nowym miejscu, Ania początkowo czuje się bardzo samotna. Postanawia jednak podjąć wyzwanie i zaczyna naukę na wyższym poziomie, zgodnie z sugestią panny Stacy, co daje jej szansę na zdobycie prestiżowego dyplomu w ciągu roku. Tę samą decyzję podejmuje Gilbert. Początkowe poczucie osamotnienia Ani znika, kiedy wśród nieznajomych twarzy dostrzega Gilberta.

Ruby informuje ją o możliwości zdobycia złotego medalu, a Janka wspomina o atrakcyjnym stypendium Avery’ego, co dodatkowo motywuje Anię do podjęcia starań w nauce. Chociaż tęsknota za Zielonym Wzgórzem wciąż jej doskwiera, znajduje w sobie siłę, aby kontynuować edukację i dążyć do realizacji swoich marzeń.



35. Zima w seminarium

Dopóki trwa ładna pogoda, studenci seminarium zjeżdżają się do Avonlea co piątek. Przyjaciółki i przyjaciele wyczekują ich na stacji, skąd wszyscy wspólnie kierują się do swoich domów. Gilbert często jest w towarzystwie Ruby Gillis, co sprawia, że Ania z żalem zastanawia się, jak to jest posiadać kogoś takiego przy boku.

Jednak zimowe święta przynoszą przerwę w tych spotkaniach, a studenci zanurzają się głęboko w nauce. Ania wykazuje się determinacją i zaangażowaniem w swojej pracy. Gdy nadchodzi wiosna, w rozmowach zaczyna krążyć wyłącznie temat nadchodzących egzaminów. Ania z trudem nie może uwierzyć, że egzaminy zbliżają się wielkimi krokami i mają się odbyć już za tydzień.


36. Sława i marzenie

Rankiem, w dniu gdy mają zostać przedstawione wyniki finałowe, Ania przechadza się po ulicy razem z Janką. Dostrzegają zgrupowanie uczniów otaczających Gilberta i składających mu gratulacje z powodu zdobycia medalu. Ania przez chwilę czuje ból na myśl, że zawiodła Mateusza. Jednak nagle zaczyna słyszeć wiwaty kierowane ku niej, z okazji zdobycia stypendium.

Nieco później ma miejsce ceremonialne wręczenie dyplomów, z udziałem Maryli i Mateusza. Ania prezentuje swoje wybitne umiejętności z języka angielskiego, czytając swoją najlepszą pracę, podczas gdy jej opiekunowie obserwują ją z dumą. Wieczorem wszyscy wracają na Zielone Wzgórze. Diana z niecierpliwością czeka, aby podzielić się wiadomością o decyzji Gilberta o zostaniu nauczycielem ze względu na brak funduszy na kontynuację edukacji. Ania z przerażeniem odkrywa, że jej marzenia o wspólnym studiowaniu z Gilbertem w Redmont nie dojdą do skutku. 

Kolejnego dnia, Ania dostrzega, że Mateusz zdecydowanie się zestarzał i słyszy od Maryli o jego problemach zdrowotnych oraz o jej własnych trudnościach ze wzrokiem. Wieczorem Ania wyraża przed Mateuszem żal, że nie jest chłopcem, co umożliwiłoby jej lepsze wspieranie rodziny. Jednak Mateusz uspokaja ją, zapewniając, że jest z niej niezmiernie dumny i nie pragnąłby innej osoby jako członka swojej rodziny.


37. Żniwiarz, którego imię jest Śmierć

Nieco później Ania słyszy przeraźliwy krzyk Maryli. Wbiega do domu i dostrzega Mateusza,  bardzo bladego, trzymającego artykuł prasowy. Nagle mężczyzna osuwa się na ziemię. Wezwany lekarz diagnozuje śmierć wywołaną szokiem emocjonalnym. Okazuje się, że przyczyną był komunikat o upadłości banku, w którym zainwestowane były ich życiowe oszczędności.

Mimo ogromnej straty i bólu, Ania nie płacze. Wyczerpana, przepełniona bolesnymi emocjami, zasypia głęboko. Budzi się w środku nocy, przypominając sobie chwilę, w której Mateusz powiedział, jak bardzo jest z niej dumny. To wspomnienie sprawia, że wybucha płaczem.

Kilka dni później odbywa się ceremonia pogrzebowa. Mimo smutku, codzienność na Zielonym Wzgórzu zaczyna powracać do swojego rytmu. Maryla informuje Anię o wizycie znakomitego okulisty w sąsiednim mieście. Mówi, że doktor Spencer radził jej, aby skonsultowała się z nim odnośnie problemów z wzrokiem.


38. Zakręt na drodze

Następnego dnia Maryla udaje się do miasta, podczas gdy Ania z Dianą spędzają razem cały dzień. Po powrocie Maryla oznajmia jej smutną diagnozę od okulisty - niebezpieczeństwo ślepoty, jeśli nie będzie oszczędzała oczu. Wieczorem, siedząc przy oknie, Ania płacze w samotności. Ale kładąc się spać, jest już spokojna, świadoma podjętej decyzji.

Kilka dni później Maryla informuje Anię, że podjęła decyzję o sprzedaży Zielonego Wzgórza. Dziewczyna mówi, że podjęła decyzję o pozostaniu w Avonlea. Maryla czuje się winna, że Ania chce przez nią porzucić swoje marzenia. Jednak ona uspokaja kobietę i wyjaśnia, że podejmie pracę w Carmody, ucząc się równocześnie samodzielnie. Wkrótce potem dostaje informację od pani Małgorzaty, że Rada Szkolna Avonlea oferuje jej stanowisko nauczyciela, po tym jak Gilbert Blythe zrezygnował z niego, gdy dowiedział się, że Ania zostaje w Avonlea.

Kolejnego dnia, wracając z cmentarza, Ania spotyka Gilberta. Dziewczyna zatrzymuje go, aby podziękować za jego hojność. Gilbert chwytając jej dłoń, pyta czy mogą się zaprzyjaźnić, na co Ania z radością przytakuje. Wyraża żal z powodu swojej uprzedniej niechęci wobec niego. Gilbert zgadza się, sugerując, że są stworzeni by być przyjaciółmi. Tej nocy Ania stwierdza, że mimo wszystko życie jest wciąż piękne.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" Justyna Bednarek - streszczenie

"Kapelusz Pani Wrony" Danuta Parlak - streszczenie

"Asiunia" Joanna Papuzińska - streszczenie