"Pani Twardowska" Adam Mickiewicz

Obraz
Jedzą, piją, lulki palą, Tańce, hulanka, swawola; Ledwie karczmy nie rozwalą, Ha, ha! Hi, hi! hejże! hola! Twardowski siadł w końcu stoła, Podparł się w boki jak basza: „Hulaj dusza! hulaj!” woła, Śmieszy, tumani, przestrasza.  Żołnierzowi, co grał zucha, Wszystkich łaje i potrąca, Świsnął szablą koło ucha: Już z żołnierza masz zająca. Na patrona z trybunału, Co milczkiem wypróżniał rondel, Zadzwonił kieską, pomału: Z patrona robi się kondel. Szewcu w nos wyciął trzy szczutki, Do łba przymknął trzy rureczki, Cmoknął: cmok! i gdańskiej wódki Wytoczył ze łba pół beczki.  Wtem, gdy wódkę pił z kielicha, Kielich zaświstał, zazgrzytał; Patrzy na dno: — „Co u licha? Po coś tu, kumie, zawitał?” Diablik to był w wódce na dnie: Istny Niemiec, sztuczka kusa; Skłonił się gościom układnie, Zdjął kapelusz i dał susa. Z kielicha aż na podłogę Pada, rośnie na dwa łokcie, Nos jak haczyk, kurzą nogę, I krogulcze ma paznokcie.  „A, Twardowski… witam bracie!” To mówiąc, bieży obcesem: „Cóż to, czyliż mię

"Zemsta" Aleksander Fredro - streszczenie

AKT I

W swojej części zamku Cześnik Raptusiewicz snuje rozważania na temat swojego małżeństwa. Zastanawia się, czy powinien ożenić się z Klarą, swoją bratanicą, czy z wdową Hanną, Podstoliną. Klara jest bogata, młoda i ładna. Cześnik obawia się jednak, że nie będzie mu wierna, że będzie chciała się bawić i wyprawiać bale. Podstolina również posiada spory majątek, ale jest bardziej doświadczona i starsza, więc to jej postanawia się oświadczyć. Papkin znów zmyśla historie o swoich bohaterskich czynach, chwali się rozkochiwaniem kobiet i umiejętnościami strzeleckimi, ale Cześnik w ogóle mu nie wierzy i kpi z jego przechwałek. Cześnik namawia Papkina, by przekonał Podstolinę do przyjęcia oświadczyn. Kobieta w końcu wyraża zgodę na małżeństwo. 

Oburzony naprawą muru przez ludzi Rejenta Cześnik nakazuje Papkinowi przepędzić murarzy. Dochodzi do awantury pomiędzy gospodarzami. Papkin upewniając się, że nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo, wygraża przeciwnikom na pustym placu bitwy. Właśnie wtedy Wacław, który chce się wkraść do swojej ukochanej, mówi Papkinowi, że jest komisarzem Rejenta i zmusza mężczyznę, by wziął go w niewolę.


AKT II

Papkin przyprowadza jeńca przed oblicze Cześnika, chwaląc się swoim bohaterstwem. Cześnik doskonale widział, że Papkin stał z tyłu podczas awantury i wyrzuca Wacława. Młodzieniec wyznaje Papkinowi, że kocha Klarę i obiecuje mu złoto za dotrzymanie tajemnicy. Klara namawia Wacława, by zdobył sympatię Podstoliny, bo dzięki niej mógłby wpłynąć na Cześnika. W czasie rozmowy Podstolina rozpoznaje w mężczyźnie swojego dawnego adoratora, który udawał litewskiego księcia Rodosława. Wacław wyznaje kobiecie, kim naprawdę jest, a ona wybacza mu błędy młodości. Postanawia ukryć go w swoich pokojach przed Cześnikiem.

Papkin wyznaje Klarze swoją miłość. Dziewczyna kpi z tej deklaracji i domaga się, by mężczyzna dowiódł swojego uczucia poprzez niemożliwe do spełnienia żądania — całkowite milczenie, powstrzymanie się od jedzenia, a nawet dostarczenie krokodyla. Cześnik wysyła Papkina do Rejenta, przekazując sąsiadowi wyzwanie na pojedynek na szable. Ma się on odbyć o czwartej, koło trzech kopców w Czarnym Lesie.


AKT III

Rejent Milczek nakłania murarzy do podpisania fałszywego zeznania dotyczącego zajścia przy murze. Chce bowiem złożyć doniesienie na Cześnika. Informuje też syna, że zdecydował o ożenieniu go z Podstoliną. Wacław błaga ojca o zmianę decyzji, ale Rejent nie chce słyszeć o małżeństwie syna z Klarą. Papkin dostarcza wyzwanie na pojedynek. Wydaje mu się, że dostrzega w gospodarzu pokorę, dlatego zaczyna się chwalić swoim bohaterstwem, a nawet kpić z Rejenta. Dopiero gdy mężczyzna grozi Papkinowi wyrzuceniem przez okno, tchórzliwy posłaniec zdradza prawdziwy cel swojej wizyty. Nagle zjawia się Podstolina i informuje o zerwaniu zaręczyn z Cześnikiem. Opowiada o dawnym romansie z Wacławem i wita Rejenta jako swojego teścia. Gospodarz spisuje intercyzę, zabezpieczając syna przed zerwaniem zaręczyn. Papkin zostaje wyrzucony.


AKT IV

U Cześnika trwają przygotowania do wesela. Papkin przynosi od Rejenta pismo wyrażające zgodę na pojedynek oraz informację o zdradzie Podstoliny. Cześnik, pragnąc przeszkodzić małżeństwu kobiety, dyktuje Dyndalskiemu list do Wacława od Klary. Tekst jest jednak tak zawiły i poprzeplatany ulubionym powiedzonkiem Cześnika "mocium panie", że nie udaje się go napisać. Zdenerwowany Cześnik drze list. Tymczasem Papkin, przekonany, że został otruty przez Rejenta winem, sporządza testament. Swój niewielki majątek zapisuje Klarze, a długi — krewnym. Mówi Cześnikowi, że jeńcem wziętym do niewoli był Wacław. Raptusiewicz knuje intrygę, chcąc się zemścić na Podstolinie i Rejencie. Wzywa do siebie Wacława i stawia mu ultimatum: albo pójdzie do więzienia, albo weźmie ślub z Klarą. Druga możliwość jest spełnieniem marzeń młodzieńca, więc natychmiast bierze ślub z ukochaną w kaplicy. Wkrótce przybywa Rejent, oburzony nieobecnością Cześnika na pojedynku i dowiaduje się o ślubie syna. Okazuje się, że cały majątek Podstoliny należy tak naprawdę do Klary. Cześnik i Rejent postanawiają się pogodzić. Papkin drze swój testament. Rejent błogosławi młodej parze, mówiąc: "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba"

Utwór kończy się sceną, w której obecni są wszyscy bohaterowie, a ostatnie słowa brzmią:

 "Zgoda, zgoda! Tak jest, zgoda, 

A Bóg wtedy rękę poda."

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" Justyna Bednarek - streszczenie

"Kapelusz Pani Wrony" Danuta Parlak - streszczenie

"Asiunia" Joanna Papuzińska - streszczenie