Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory Mojej namilszej cory! Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie, Żalu mi przydajecie? Już ona członeczków swych wami nie odzieje - Nie masz, nie masz nadzieje! Ujął ją sen żelazny, twardy, nieprzespany... Już letniczek pisany I uploteczki wniwecz, i paski złocone, Matczyne dary płone. Nie do takiej łożnice, moja dziewko droga, Miała cię mać uboga Doprowadzić! Nie takąć dać obiecowala Wyprawę, jakąć dała Giezłeczkoć tylko dała a lichą tkaneczkę; Ojciec ziemie brełeczkę W główki włożył. - Niestetyż, i posag, i ona W jednej skrzynce zamkniona!
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Orfeusz i Eurydyka - streszczenie
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Orfeusz, syn boga Apollina i muzy Kalliope, był niezrównanym poetą i muzykiem, którego graa na lirze poruszała wszystko dookoła — od najprostszych stworzeń leśnych, przez ludzi, aż po samych bogów na Olimpie. Jego talent miał swoje źródło w boskim dziedzictwie, które sprawiało, że jego muzyka była nie tylko piękna, ale też pełna magicznej mocy.
Miłość zawitała w jego życiu, gdy poznał Eurydykę, piękną nimfę leśną. Ich ślub był pełen radości i harmonii, z muzyką Orfeusza rozbrzmiewającą w tle, przynoszącą błogosławieństwo od bogów. Niestety, szczęście to trwało krótko. Eurydyka stanowiła pokusę dlaa innych i pewnego dnia jej uroda okazała się zgubna. Gdy podczas spaceru uciekała przed natarczywym zalotnikiem, ukąsiła ją żmija. Jad okazał się tak trujący, że nimfa natychmiast zmarła, a jej dusza zstąpiła do Krainy Cieni rządzonej przez Hadesa.
Orfeusz długo nie mógł otrząsnąć się po śmierci ukochanej żony. Przepełniony ogromnym bólem, zdecydował się na ryzykowną wyprawę, by prosić władcę Podziemi o przywrócenie życia Eurydyce. Wyposażony w swoją lirę udał się do Hadesu, dokonując czegoś, co wydawało się niemożliwe — przekroczył granice świata żywych i dotarł do Królestwa Umarłych. Charon, usłyszawszy melodię liry, przewiózł go przez Styks bez żądania opłaty. Trójgłowy pies, Cerber, uległ czarowi muzyki i zasnął, pozwoliwszy Orfeuszowi przejść. Hades i Persefona, wzruszeni jego grą, przyjęli go w swym pałacu, gdzie Orfeusz zagrał pieśń przepełnioną miłością i rozpaczą, poświęceniem i tęsknotą za ukochaną. Była tak wzruszająca, że nawet okrutne Erynie zalały się łzami. Wówczas Hades zgodził się, aby Orfeusz zabrał Eurydykę na powierzchnię, pod warunkiem, że nie obejrzy się za siebie, dopóki nie opuszczą Królestwa Podziemi.
Orfeusz ruszył w drogę powrotną. Wędrując przez mroczne tunele, z Eurydyką idącą za nim, mężczyzna był niespokojny, nie słysząc jej kroków. Gdy był już tak blisko wyjścia, że mógł dostrzec promienie słońca, przepełniony niepewnością i pragnieniem ujrzenia ukochanej, złamał warunek bogów. Nie wytrzymał i obejrzał się, widząc Eurydykę znikającą na zawsze w mrocznych bramach Świata Zmarłych.
Zrozpaczony Orfeusz próbował dostać się z powrotem do Hadesu, ale bramy Królestwa Umarłych pozostały zamknięte. Resztę życia spędził próbując zagłuszyć swój ból i tęsknotę za żoną. Unikał towarzystwa kobiet, oddając się całkowicie swojej muzyce, błąkając się po lasach Tracji. Jego życie zakończyło się tragicznie, gdy został rozszarpany przez Menady, które wrzuciły jego szczątki do rzeki. Wraz z lirą dopłynęły one aż do wyspy Lesbos. Tam znalazły je Muzy i wyniosły jego lirę na nieboskłon, gdzie znalazła miejsce wśród gwiazd. A dusza Orfeusza, w końcu mogła zstąpić do Hadesu i połączyć się z ukochaną Eurydyką.
Mama zauważa, że w pralce giną skarpetki. Przez lata nazbierał się już cały worek skarpet bez pary. Razem z Basią, nazywaną przez rodziców Be, bada sprawę. W końcu postanawiają wezwać hydraulika. Hydraulik stwierdza, że z pralką jest wszystko w porządku. Ale pod pralką odnajduje dziurę w podłodze i mówi, że właśnie tędy uciekają skarpetki. Mama i Be postanawiają, że będą czekać na ich powrót. Opowieść o skarpetce pierwszej, która wygrała casting, zdobyła rolę w popularnym serialu, i została prawdziwą gwiazdą Czarna lewa skarpetka źle się czuje w koszu na brudne ubrania. Postanawia wyruszyć w podróż, by zrobić karierę. Wielki świat ją zachwyca. Pewnego dnia bierze udział w castingu do serialu. Recytuje wiersz o smutnym życiu skarpetek, a reżyser jest nią zachwycony. Skarpetka bardzo szybko zostaje gwiazdą. Udziela wywiadów, pozuje do zdjęć. A w końcu skarpetka wydaje pamiętniki o swoim barwnym życiu, które wywołują prawdziwy skandal. Opowieść o skarpetce drugiej, która uratowała mys
Kapelusz Pani Wrony Na piątkowe spotkanie pod dębem, Pani Wrona przybywa bez kapelusza, z którego wszyscy ją znają. Kapelusz to ostatni krzyk mody, doceniony nawet przez elegancką Lisicę. Pani Wrona jest roztrzęsiona, krzyczy, że kapelusz został "Uprowadzony! Porwany! Skradziony!", a następnie bez sił opada na fotel. Wszyscy są bardzo przejęci i poruszeni, aż w końcu ktoś proponuje, by wezwać detektywa Barnabę. Niedźwiedź, po przybyciu na miejsce, przesłuchuje Panią Wronę i świadków, po czym rozpoczyna oględziny miejsca popełnienia przestępstwa. Nie znajduje jednak żadnego śladu. Pada sugestia, że może to Wiatr jest odpowiedzialny za całą sytuację, on jednak zaprzecza. Barnaba proponuje Pani Wronie, aby wyznaczyła nagrodę za udzielenie informacji o kapeluszu. Wszyscy obecni włączają się do poszukiwań, ale nie przynosi to żadnego rezultatu. Pani Wrona jest zrozpaczona i całe dnie spędza w domu. Bez niej życie towarzyskie w lesie zamiera. Pewnego dnia odwiedza ją mysz, Bronisła
Przeprowadzka Do pani Lusi przychodzi mama, tata i Marcel. Chcą wybrać kotka. Pierwszy podchodzi do nich Cukierek, ale pani Lusia mówi, że to straszny łobuz i może lepiej, aby wybrali innego kotka. Jednak Cukierek bardzo podoba się Marcelowi, więc mama mówi, że nie mają wyjścia i chcą go zabrać do domu. Wszyscy idą do kuchni, aby omówić szczegóły przeprowadzki zwierzaka. W tym czasie mama Cukierka tłumaczy mu, że czeka go przeprowadzka do nowego domu i każdy kotek w swoim życiu musi to przeżyć. Po chwili Cukierek w specjalnej klatce zostaje zabrany przez rodzinę Marcela. Wielka ucieczka Tata Marcela mówi, że na razie Cukierek musi być zamknięty w domu, ponieważ nie jest jeszcze zaszczepiony i jest ryzyko, że złapie jakąś chorobę. Ponadto powinien przyzwyczaić się do nowego miejsca. Kotek ma jednak inne plany. Wymyka się z domu pomiędzy nogami taty, który wchodzi do środka, trzymając torby z zakupami. Cukierek poznaje inne zwierzęta i zwiedza okolicę. Gdy zaczyna padać deszcz, postana
Komentarze
Prześlij komentarz